Ahh jutro juz krolewna bedzie miec 8 miesiecy... <3
Ten czas leci jak szalony ,a dopiero na porodowce krzyczalam , ze "nie dam rady"... hehe
Vicky od dnia narodzin bardzo sie zmienila kiedys byla identyczna jak tatus... ;)
A teraz... ?!
Hmm... teraz jest mieszanka pol na pol... ;)
Choc jest wedlug wielu podobna do mnie jak bylam malutka... <3
Ostatnio kicia jest strasznie marudna... : (
Dodatkowo staje przy doslownie wszystkim ,a ja czasem juz nie wiem co robic... :/
Tlumacze ,ze jak staje nie wolno robic (przyklad) ,ale u malej wiekszej reakcji nie ma oprocz slodkiego usmieszka oraz smiania sie... <3
Moze jest zbyt tyci tyci by zrozumiec...
W weekend bylismy w parku Vicky pobujala sie troszeczke , i pospala... : )
Ale pogoda szybko sie popsula ,i musielismy wracac...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz