poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Krolewna... <3

Terrorystka Nasza rosnie ,staje sie jeszcze bardziej podobna do Lukasza... <3
Ale za to charakterek ma mamusi... <3
Kombinuje jak ja , zlosci sie jak ja... ;)
A jak wstanie ,i wezmiemy ja z rana do swojego lozka wszystko wtedy robi by wcisnac sie w Lukasza ramiona... ;)
Moja slodziutka... <3

Coraz bardziej zastanawiam sie nad tym wszystkim...
A w szczegolnosci nad Chrztem Vicky oraz slubem...
Co do Chrztu wiekszosc rzeczy wiadomo ,ale brakuje najwazniejszego daty Chrztu...
Ale bardziej ,i tak mysle nad tym dniem ,gdy stane sie Pania Bugnacka... <3
Zmora w tym wszystkim jest ,ze pol rodziny Naszej mieszka w Anglii ,a reszta w Polsce...
Co z tym zrobic...?!
Sama nie wiem , kupienie wszystkim biletow oraz utrzymanie ich tu by bylo mega kosztowne ,a zreszta rodzice Lukasza ,i tak by nie mogli przyleciec... :(
Od kilku dni mysle nad cichym slubem tylko ja , Lukasz oraz Nasze male serduszko Vicky ogolnie opcja ta podoba mi sie , Lukaszowi tez... <3
Ja chce tak... <3
Chce tak... <3
A teraz wlacza mi sie jakies "sumienie" co na to rodzina...?!
Ciezka sytuacja...

1 komentarz:

emkaiem pisze...

no Kochana nie masz lekko...
hm ja na Twoim miejscu zadzwoniłabym do reszty rodziny i powiedziała, że bierzecie ślub ale że jest problem bo Was niestać żeby kupić im bilety i ich utrzymać zagranicą... ja bym tak zrobiła. a Vickunia jest cudowna :****
ślemy buziaki :) Monika & Malwinka :)